TelAwiw Online

Niezależny portal newsowy & komentarze, Izrael, Arabowie, Świat.

W kategorii: | grudzień 30, 2022 | 10:18

ODPICOWANE DOMKI.

TELAWIW OnLine: Jednym z dziwacznych paradoksów w Izraelu, któremu nigdy nie brakowało tego typu rozrywek, jest wdrożony począwszy od roku 2003 projekt konserwatorski w TLV – mega udany także w powszechnej opinii. Mam na myśli poniemiecką kolonię Sarona, założoną przez apokaliptyczną sektę Tempelgesellschaft, której losy splotły się najpierw z Bismarckiem, a potem z hitlerowską zarazą.

Niemiaszki z sekty „tempelgezelszaft” założyli w sumie 7 kolonii rolnych w całej osmańskiej jeszcze wtedy Palestynie – zaczęli osiedlać się tu ok. roku 1871, gdy Bismarck utworzył Cesarstwo Niemieckie i zapoczątkował ekspansję kolonialną. Templariusze, jak ich nazywano, bez związku ze średniowieczem, straszyli wizjami końca świata i przysyłali tu bauerów, żeby harówą na roli przygotować grunt pod II nadejście Jezusa.

Oni właśnie jako pierwsi, a nie kibuce rozwinęli tutaj nowoczesne rolnictwo, zaczęli sprzedawać pomarańcze pod znana do dziś marką JAFFA i sprowadzili eukaliptusy, żeby wysuszyć błota, bo kosiła ich ostro malaria. Przywieźli ze sobą nieznany w Oriencie styl architektoniczny: spadziste dachy z czerwonymi dachówkami (zamiast płaskich lub kopulastych).

W swoim czasie odwiedzał ich niemiecki kejzar Wilhelm II, a potem w 1937 „architekt Holokaustu” Adolf Eichmann. Teraz te domeczki w Saronie tworzą popularny kompleks knajpowo-galeriowo-butikowy. Mało kto wie, że w 1960 właśnie w jednym z tych stylowych domków Mossad, przygotował słynne porwanie Eichmanna z Argentyny.

Fot. domek Mossadu w Saronie.

https://youtu.be/_1_QGFKclIQ

 

 

 



Reklama

Reklama

Treści chronione