TELAWIW OnLine: Zaliczyłem z pudłem popcornu i kubasem Coli w jednym z multipleksów TLV – najnowszy remake mega westernu „Siedmiu wspaniałych” z lat 60. Jeśli recenzje będą niedobre – nie dawajcie temu wiary… Inaczej wprawdzie niż w słynnym pierwowzorze nie ma tam ostro zarysowanych postaci, a czołowa „siódemka” jest wieloetniczna (ze świetnym Murzynem Denzelem Washingtonem) – ale tak właśnie wygląda teraz duch epoki. Powtarzam: postacie nie są wyraziste, ale całość wyrazista JAK CHOLERA. Kawał dobrego, twardego i nowoczesnego kina 2.0. Całość skrojona OK – mówię to, jako zatwardziały miłośnik westernów. Potwierdzają to dane z pierwszego tygodnia w USA – film zarobił najwięcej z najnowszych produkcji: 35 mln dolców. Z 10 razy więcej od lewackiego gniota o Snowdenie :).