TELAWIW OnLine: Najnowsze sondaże tureckie, na których oczywiście nie można polegać, przewidują, że Erdogan może wprawdzie wygrać niedzielne referendum (16 kwietnia), ale jedynie niewielką przewagą głosów (1-2,5%). Chodzi o rozszerzenie kompetencji prezydenckich na modłę USA, z tym że Turcja nie posiada przecież mechanizmów kontrolnych ani głęboko zakorzenionych tradycji demokratycznych – takich jak Amerykanie. Erdogan zostałby więc autorytarnym kacykiem, którego głównym celem politycznym nie jest zresztą, wbrew utartym opiniom, odzyskanie roli mocarstwowej, jaką miało do I wojny światowej Imperium Osmańskie. Główne dążenie Erdogana polega na tym, że chce przekształcić Turcję ponownie w państwo wyznaniowo-islamskie, zrywając ostatecznie z ideologią kemalistyczą – dziedzictwem Atatürka. – (wykorzystanie tylko za ew. zgodą serwisu TLV OnLine).