TELAWIW OnLine: Premier Izraela Benjamin Netanjahu jest od rana w Paryżu, gdzie uczestniczy w oficjalnych ceremoniach zorganizowanych w 75-lecie „Łapanki Vél d’Hiv” – będącej jedną z najohydniejszych kart w historii Francji. W nocy z 16 na 17 lipca 1942 Francuzi spędzili ponad 13.000 Żydów, w tym 4115 dzieci do Velodrome d’Hiver (Zimowy Welodrom) w pobliżu wieży Eiffla. Ten halowy tor kolarski – dawno już nie istnieje, gdyż został skrzętnie wyburzony paręnaście lat po wojnie – stoi tam tylko jakiś pomniczek…
Policja i cywilni funkcjonariusze Vichy wtłoczyli Żydów z Paryża i przedmieść do autobusów miejskich, którymi przewiezieni zostali na welodrom („na ulicach nie było wtedy nie przypadkiem ani jednego szkopa”)… Po potwornej 5-dniówce bez jedzenia, wody i sanitariów… – wysłano ofiary do obozów przejściowych w Drancy*, Pithiviers i Beaune-la-Rolande. Dorosłych oderwano od dzieci i od razu odstawiono do Auschwitz – dzieci parę tygodni później. Ocalało niespełna 100 osób – ani jedno dziecko.
To była ta łapanka „La Rafle du Vel d’Hiv”, do której wielu Francuzów nie chce się przyznać do dziś; za którą prezydent Chirac przeprosił po raz pierwszy dopiero w 1995, a np. koleje państwowe SNCF w 2010, ubiegając się o tłuste kontrakty na Florydzie… (przewoziły Żydów do gazu, kasując ich jeszcze za bilety). Ale okej… – Netanjahu jest pierwszym premierem izraelskim biorącym udział w tych obchodach; załączam archiwalne obrazki Hitlera objeżdżającego kabrioletem pusty Paryż w czerwcu 1940.
*Teraz bloki dla migrantów + pomnik „Wrota piekła” z wagonem bydlęcym.