TELAWIW OnLine: Izrael i Jordania szukają gorączkowo rozwiązania dla poważnego kryzysu politycznego, który wybuchł wczoraj w konsekwencji incydentu w ambasadzie IL w Ammanie. Ochroniarz ambasadzki zastrzelił tam młodego Araba, który usiłował zadźgać go…dłutem i postrzelił drugiego Jordańczyka, który potem zmarł w szpitalu. Doszło do tego w trakcie montażu nowych mebli w części mieszkalnej placówki. Izraelczycy usiłowali ewakuować natychmiast wszystkich 30 pracowników ambasady, ale władze jordańskie chcą – wbrew konwencji wiedeńskiej – przesłuchać ochroniarza i nie dają dyplomatom opuścić budynku. Informacje o tych wydarzeniach były blokowane aż do dziś, żeby uniknąć dalszej eskalacji w niezwykle groźnym i tak konflikcie wokół Wzgórza Świątynnego.