TELAWIW OnLine: Według SOHR siły sojuszu kurdyjsko-arabskiego SDF – przy wsparciu lotniczym USA – wyzwoliły już połowę północno-syryjskiej Raqqi uważanej jeszcze do niedawna za „stolicę kalifatu IS”. Dżihadyści nadal stawiają tam zacięty opór, używając samochodów-pułapek i dokonując ataków samobójczych, ale całe ich dowództwo dawno już uciekło z miasta atakowanego przez SDF nieprzerwanie od 6 czerwca. Przypuszczalnie w rejonach opanowanych przez IS przebywa nadal z 50.000 cywilów, co dodatkowo komplikuje sytuację, gdyż wykorzystywani są oni jako żywe tarcze.
Nie wiadomo, jak Amerykanie poradzą sobie z faktem, że główną rolę w bitwie o Raqqę odgrywają tak naprawdę Kurdowie z YPG, którzy będą chcieli to potem wykorzystać w sensie geopolitycznym, czemu stanowczo sprzeciwia się coraz bardziej zbieszony Turczyn…Trudno też przewidzieć na obecnym etapie, jakie stanowisko w kwestii kurdyjskiej zajmować będzie Rosja, która ostatnio dogadała się z USA w kwestii zawieszenia broni na innych terenach syryjskich (centralnych i południowych).
Porozumienie to budzi z kolei niepokój Izraela obawiającego się, że pod „parasolem rosyjskim” w rejonach przygranicznych na Golanie usadowi się libański Hezbollah i inne szyickie bandy terrorystyczne związane bezpośrednio z reżimem perskich mułłów. – (wykorzystanie tylko za ew. zgodą serwisu telawiwonline.com).