TELAWIW OnLine: Ktoś przypomniał mi dziś, że na początku drugiej dekady 2.0 moje subtelne przewidywania dotyczące słonecznego Lewantu wyglądały mniej więcej tak: w najbliższych latach nic się nie da zrobić z Palestyńczykami, z którymi dojdzie do kolejnych rund zbrojnych. Poza tym rozpadnie się z hukiem Syria i będą sporawe kłopoty z Libanem i rozbuchanym Turczynem… – powstanie państwo kurdyjskie i upadnie reżim mułłów w Teheranie. OK – 2 ostatnie jakoś na razie się nie chcą się spełnić, ale i tak jest ciekawie :).