TELAWIW OnLine: Monsieur Macron wytoczył sprawę jakiemuś paparuchowi (paparazzo), który naruszył prywatność prezydenckiej pary urlopującej za wysokim murem rezydencji prefekta Marsylii… Jego poprzednik, nieudacznik Hollande, który wręcz przeciwnie za mediami się uganiał – po objęciu prezydentury na pierwszy wakacyjny spacerek na riwierze zaprosił tłum dziennikarzy. Nie wiadomo na razie, czy inwazyjny “człowiek-pająk” od Macrona reprezentuje jakiś podmiot medialny, czy też jest wolnym strzelcem.