TELAWIW OnLine: Silna presja dyplomatyczna Waszyngtonu – w asyście coraz bardziej wyrazistych aluzji izraelskich o możliwości użycia opcji zbrojnej – okazały się jednak skuteczne…Rada Bezpieczeństwa (UNSC) przedłużyła nad ranem mandat sił ONZ/UNIFIL w południowym Libanie o kolejny rok, upoważniając je jednocześnie do ściślejszego monitorowania Hezbollahu. Chodzi o zapobieganie gromadzeniu broni rakietowych przez tę terrorystyczną hordę podporządkowaną Iranowi – w południowo-libańskich skupiskach ludności cywilnej, czego od dawna domagali się Izraelczycy.
W skład liczącego 10.500 żołnierzy kontyngentu UNIFIL wchodzą też Francuzi, którzy też głównie – ze strachu przed zamachami bombowymi – sprzeciwiali się w UNSC rozszerzeniu mandatu umożliwiającego patrolowanie 200 wiosek i miasteczek na południu Libanu. Z miejscowości tych, pod osłoną własnej ludności cywilnej, hezbollahy w 2006 roku kierowały zmasowany ostrzał rakietowy na cywilów w północnym Izraelu w czasie sprowokowanej przez siebie interwencji zbrojnej Cahalu w Kraju Cedrów.
Po tej batalii określanej jako „II wojna libańska” UNSC uchwaliła rezolucję 1701 upoważniającą UNIFIL do skutecznego blokowania infiltracji Hezbollahu na terenach graniczących z Izraelem. Ten jednak notorycznie udawał ślepca, co w ramach nowego mandatu będzie chyba trudniejsze. – (wykorzystanie tylko za ew. zgodą serwisu telawiwonline.com).