TELAWIW OnLine: Rosjanie twierdzą, że we wtorkowym nalocie udało im się zabić parunastu dowódców Nusry/Kaidy i spowodować ciężkie obrażenia głównego jej komandira al-Dżulani, który stracić miał jedną rękę. Tak się jednak dziwnie składa, że jutro do Moskwy wybiera się saudyjski król Salman (Rijad popiera w „Syrii” tę właśnie hordę rebeliantów islamskich) – więc komunikat rosyjski nie do końca (…) zasługuje na zaufanie. Całkiem możliwe, że jest to jedynie element w grze przetargowej o limity wydobywcze ropy naftowej, której taryfy pod koniec września wzrosły znowu do ok. 60 dolców/baryła. Oba kraje pokrywają połowę światowego zapotrzebowania na ten surowiec (fota: al-Dżulani).