TELAWIW OnLine: Po raz kolejny rozwiewają się nadzieje niepodległościowe Kurdów…, które tym razem związane były z kluczową rolą odegraną przez nich w paroletniej wojnie z hordą IS na terenach irackich i syryjskich. Pogłębiający się rozłam w szeregach Peszmergi powoduje, że nikt praktyczne nie stawia oporu Irakijczykom i „milicjom szyickim” posuwającym się w głąb irackiego Kurdystanu w kierunku stołecznego Irbilu (po wczorajszym, całkowitym już zajęciu bez walki naftowego miasta Kirkuk). @ Tragicznym paradoksem wg mnie okaże się z kolei dla Kurdów syryjskich dzisiejsze, ostateczne już zdobycie Raqqi w północnej Syrii („stolicy kalifatu IS) przez zdominowany przez nich i wspierany przez USA korpus SDF. Teraz już w ogóle przestaną być potrzebni komukolwiek, a rozłamy wewnętrzne – przypuszczalnie stymulowane z zewnątrz… – dokonają reszty.

© 2017 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.