TELAWIW OnLine: Najpoczytniejsza gazeta izraelska „Israel Hayom” wybija dziś na czoło info, że premier Netanjahu podczas wrześniowej sesji ONZ w NYC uzgodnił z paroma krajami afrykańskimi, iż będzie można deportować tam nielegalnych migrantów, jeśli nawet nie wyrażą na to uprzednio łaskawej zgody… Chodzi w tej chwili o jakichś 40.000 Erytrejczyków i Sudańczyków, którzy przedostali się tutaj przez egipski Synaj, zanim w wzdłuż 240-kilometrowej granicy zbudowano pośpiesznie w latach 2012-14 ogrodzenie z bajerami elektronicznymi etc., skutecznie chroniące przed tym procederem.
Rejony południowego TLV, gdzie przybysze zamieszkali stały się siedliskiem przestępczości, prostytucji, narkomanii itp. – powodując masowe protesty lokalsów. Dotychczas państwa afrykańskie zgadzały się przyjmować jedynie tych delikwentów, którzy zgodzili się dobrowolnie opuścić Izrael (po zainkasowaniu 3500 $ oferowanych przez IL na zachętę…). Alternatywą było odstawienie do ośrodka dla internowanych „Holot” (piachy) w pustyni Negew, ale stosowaniu metody „kija i marchewki” w sierpniu br. sprzeciwił się Sąd Najwyższy poduszczony do tego przez lewackie NGO-sy…
Jeśli więc info prasowe o tym, że Bibi dogadał się z Afrykanami nie okaże się fejkiem – będzie można odtąd wreszcie omijać bezsensowne orzeczenia sądowe w tej sprawie.
© 2017 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.