TELAWIW OnLine: Biały Dom zdaje się niewiele sobie robić…z najnowszych pogróżek Pekinu, że „nie pozwoli na separację Tajwanu od Chin” (prezydent Xi Jinping na ostatnim zakończonym właśnie zjeździe KPCh). Okazuje się, że tajwański prezydent Tsai Ing-wen, wybierający się aktualnie w odwiedziny do kilku wyspiarskich państw na Pacyfiku zaliczy też Honolulu na Hawajach i wyspę Guam, czyli terytorium USA.
Ludowi Chińczycy wezwali dziś Amerykanów, żeby dali sobie z tym spokój, ale ja np. podejrzewam, że prezydent USA Trump chce zagrywać „kartą tajwańską”, aby zmusić Pekin do przyduszenia wreszcie północno-koreańskiego Kima III. Jednocześnie szef Pentagonu Jim Mattis odwiedził nad ranem strefę zdemilitaryzowaną (DMZ) między obu Koreami, deklarując, że USA nie chcą wojny z Pjongjang, lecz demilitaryzacji całego Półwyspu Koreańskiego.
© 2017 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.