TELAWIW OnLine: Nie wiadomo, czy francuskie „żółte kamizele” ockną się znowu po „wielkim żarciu” gwiazdkowo-sylwestrowym, ale nie ulega wątpliwości, że okładeczka magazynu „M” lewackiego Le Monde to symptom skrajnego skretynienia. W dodatku tłumaczą się teraz, że nie nawiązywali do hitleryzmu, lecz do „konstruktywizmu rosyjskiego z początku XX wieku” (vide: „Czerwony kwadrat” Malewicza)…