TELAWIW OnLine: John Bolton, amerykański doradca ds. bezpieczeństwa przyleciał z Jerozolimy do Ankary, gdzie dołączył do niego naczelny dowódca US Army generał J. Dunford. Amerykanie chcą teraz głównie wybić ze łba Turczynowi wszelkie pomysły atakowania Kurdów z YPG w północnej Syrii po tym, jak zgodnie z zapowiedzią prezydenta Trumpa, 2000 wojskowych USA opuścić ma te tereny w najbliższych miesiącach (nadal nie ma dokładnego terminu – Bolton rozmawiał o tym wczoraj z premierem Netanjahu).
@ Nie wydaje się, aby misja Boltona-Dunforda miała zakończyć się fiaskiem, gdyż Rosja odrzuciła już przedtem prośbę Ankary o umożliwienie operacji lotniczych nad terenami kurdyjskimi…Dlatego właśnie farmazoński „sułtan” Erdogan, pomimo ciągłych pogróżek wobec YPG, boi się tak naprawdę wysłać swoje siły lądowe, bez osłony lotniczej, przeciwko zdesperowanym, ale też uzbrojonym i nieźle wyszkolonym przez Amerykanów oddziałom kurdyjskim.
© 2019 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.