UPDATE: Ujawniony właśnie
proceder, że w hotelu sejmowym w Warszawie można kupić żydożerczą szmatę „Leszka Bubla” à la Stürmer to oczywista tragifarsa. Ale główna ŻENADA według mnie polega na tym, że takie quana w Polsce 2.0. w ogóle jeszcze mogą być drukowane. Bubel to kabotyn od tego klipa:
https://www.youtube.com/watch?v=DEFL1k72mMU