TELAWIW OnLine: Po zmasowanych rzekomo („100 celów terrorystycznych”) nocnych nalotach izraelskich na Hamastan, w których jednak jakimś cudem nikt nie zginął, ani nawet nie doznał zadrapania… – na styku z tą enklawą palestyńską nastąpił od rana wyraźny spadek napięcia. Składa się na to parę czynników, a głównie fakt, że Izrael nie chce eskalacji przed zbliżającymi się wyborami (9 kwietnia), zaś dżihadyści, pomni nauczki, jaką dostali w 2014 – wolą uniknąć podobnych atrakcji. W rezultacie wczorajsze – na pozór nie mieszczące się normalnie we łbie! – odpalenie 2 rakiet na śródmieście TLV określone zostało jako „pomyłka”, co nikogo nie zaskoczyło, bo absurdów w tym zmarginalizowanym już tak naprawdę konflikcie nigdy nie brakowało i brakować raczej nie będzie (…).
© 2019 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.