TELAWIW OnLine: Po wczorajszych wyborach austriackich potwierdziło się na razie tylko, że centroprawicowy „wunderkind” Sebastian Kurz (ÖVP)  znowu wskoczy na kanclerski fotel. Nie wiadomo natomiast, z kim utworzy nową koalicję rządową – z lewactwem i Zielonymi, czy też ponownie z osłabioną co prawda poważnie antymigrancką prawicą (FPÖ).

@ Tymczasem wg mnie jedno zdaje się nie ulegać wątpliwości: jeśli nawet Kurz faktycznie zmieni gwałtownie kurs, to i tak nie stanie się żadnym „wzorem do naśladowania w Europie” – wbrew komicznym mrzonkom lewactwa. Dokładnie tak samo, jak okrzyknięty dawniej „wzorem” za czasów sojuszu ÖVP-FPÖ przez Viktora Orbana i innych liderów prawicy w UE, zawiódł oczekiwania (jak to często bywa z „cudownymi dziećmi”).

© 2019 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.