ARTEFAKTY na TERRORYZM DŻIHADOWSKI.
TELAWIW OnLine: Amerykanie, jakby znowu odkrywając swój niezbywalny kontynencik – nagłośnili raport wywiadowczy, że „zyski z handlu diamentami, dziełami sztuki i artefaktami archeologicznymi służą do finansowania terroryzmu”. Domyślam się niedyskretnie, że chodzi o terror islamski, czego przykładem jest choćby libański Hezbollah, dżihadowski przydupas irański, który zresztą główną kasę czerpie z narkobiznesu. Odnosnie sztuki, raport wymienia m.in. Picassa, Warhola i Ai Weiwei. (fot. – jeden z szemranych koneserów bejruckich).