ASAD zszedł pod ziemię.

TELAWIW OnLine: Libańskie, związane z Hezbollahem źródła medialne twierdzą, że syryjski bonza reżimowy Asad zszedł pod ziemię w obawie, że Trump w końcówce kadencji karze go sprzątnąć, tak jak Izraelczycy kropnęli ostatnio perskiego atomistę Fahrizadę. Na celowniku izraelskim znadować się też może komandir Hezbollahu, szejk Nasrallah, który od parunastu lat nie wyłazi spod ziemi – najpierw siedział w piwnicy pod ambasadą irańską w Bejrucie, a teraz pod pałacem prezydenckim…@ Asadowi upiekło się już raz w 2018, gdy Trump chciał go zlikwidować za użycie gazów trujących przeciwko cywilom, ale sprzeciwił się temu ówczesny szef Pentagonu Jim Mattis (wywalony potem przez Trumpa).