DEMSI SCHODZĄ NA PSY.

TELAWIW OnLine: Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken, miałki i bezbarwny formalista, oznajmił nomen omen w Pekinie, że antyizraelskie zadymy w kampusach to świadectwo dojrzałości demokracji USA. Brzmi niczym kabaret dla ubogich, ale pokazuje najlepiej, że populistyczny establishment Demokratów ugina się przed wściekłym islamolewactwem wzywającym też np. do dżihadu światowego. Partia Demokratyczna bez wątpienia schodzi na psy, kibicując faktycznie zadymom w kampusach, czego nie przesłoni żadna retoryka i wsparcie dla Izraela czy Ukrainy.