DO SERCA TULIĆ ZŁO.

TELAWIW OnLine: Liderki antymigranckich partii we Francji i w Niemczech – Marine Le Pen (FN) i Frauke Petry – każda na swój brawurowy sposób 🙂 – sięgają w tych dniach po wątek żydowski w propagandzie wyborczej. Pierwsza palnęła, że Francja nie deportowała Żydów do Auschwitz; druga – że jej antyislamska AfD jest „gwarantem żydowskiego życia w Niemczech”.

@

Najnowszy syndrom francusko-niemiecki polega na tym, że w obu tych krajach, gdzie decydują się losy Unii Europejskiej – ważnym celem stało się zdobycie poparcia populistycznej prawicy hołdującej tradycjom antysemickim. W zagrożonej islamizacją Francji, inaczej niż 15 lat temu, nikogo nie razi, że nieodrodna córeczka naziola Le Pena może przejść do II tury w wyborach prezydenckich. Elokwentna Marinka w ramach zabiegów o poparcie populistów nie waha się przy tym zakłamywać faktów o deportacji Żydów. Z kolei niemiecka Frauke Petry, która podobnie jak Marinka Le Pen jest kobietą po studiach wyższych – usiłuje odpierać zarzuty, że jej partia chce zapewnić sobie głosy neonaziolstwa. Czym innym była jednak niedawna retoryka jednego z liderów AfD, że Hitler nie jest synonimem zła.