DOGADAĆ SIĘ PO LUDZKU.

TELAWIW OnLine: Podejrzewam, że ostatnią rzeczą, jakiej brakowało teraz stronie polskiej było otwieranie nowego frontu przeciwko Izraelowi i organizacjom żydowskim – zwłaszcza w Stanach. Równie optymistycznie uważam, że Izrael ma aktualnie na głowie dużo większe problemy, np. z irańskim atomem i ekspansją terrorystyczną tego reżimu, żeby jeszcze przysparzać sobie dodatkowych kłopotów w Europie – i to akurat z Polską.

@

Oczywiście, że nie było żadnych „polskich obozów śmierci” i używanie tego terminu jest chamskim przekłamaniem – służącym też do rozmydlania niemieckiego ludobójstwa dokonanego na Żydach. Nie ulega jednak wątpliwości, że Holokaust był też zwieńczeniem wielowiekowego antysemityzmu panującego w Europie, zaś w jego realizacji Niemcy korzystali z aktywnej lub pasywnej pomocy innych państw i narodów. Polski nie można oczywiście o to obwiniać, ale nie da się też zaprzeczyć, że obok heroicznej, karanej przez Niemców śmiercią, pomocy udzielanej Żydom zdarzały się też inne, dużo mniej pozytywne zjawiska w rodzaju szmalcownictwa, denuncjacji itepe. W Izraelu uchwalenie sejmowej ustawy akurat w przededniu Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście odebrane zostało, jako próba spuszczenia kurtyny na tego rodzaju „inne” wydarzenia z okresu niemieckiej okupacji. Wg mnie trzeba było skonsultować się zawczasu ze stroną izraelską – z dużo większym wyczuciem wybrać moment i dogadac się jakoś po ludzku.