DOJCZLAND BEZ ZMIAN.

TELAWIW OnLine: W przededniu obchodów 75-lecia rozwalenia hitlerowskiego  Dojczlandu w II wojnie światowej niemiecki kontrwywiad (MAD) opublikował mapkę Bliskiego Wschodu z rozmytymi konturami Izraela. Jakby tego  było mało –  jednym z głównych zadań tej agencji jest „zwalczanie antysemityzmu i ekstremizmu w szeregach Bundeswehry”.

@

Tragikomiczna wtopa z tymi kartografami polega głównie na tym, że odbija niczym w krzywym lustrze – antyizraelski kurs rządów Merkel w ostatnich latach. Berlin szermuje wprawdzie hasełkami o odpowiedzialności niemieckiej za Holokaust i bezpieczeństwo Izraela, ale praktycznie nie robi nic, żeby zdusić rosnący tam lawinowo antysemityzm islamski i lewacko-prawacki. Niemcy, które po Brexicie odgrywają czołową rolę w Europie, tolerują wrogi stosunek Brukseli do Izraela i próbują bronić reżimu perskich mułłów – odgrażającego się nieustannie zniszczeniem Izraela. Berlin ponadto finansuje cichaczem różne lewackie, skretyniałe NGO-sy w Izraelu, które pod przykrywką obrony praw człowieka, usiłują podważać pozycję naszego kraju za granicą. Tak sobie myślę, że rację ma szef „Bilda” Julian Reichelt, że „Niemcy nie mogą wybaczyć Żydom Holokaustu”.

© 2020 Eli Barbur All rights reserved.