ELEMENTY ZBRODNI.

TELAWIW OnLine: To, że Putin kazał wyeliminować Prigożyna nie ulega raczej wątpliwości. Od razu po groteskowym, choć jednocześnie groźnym dla Kremla puczu wagnerowców w czerwcu wiadomo było, że ich dowódca robi już tylko za „żywego trupa”. Bunt oznaczał utratę zaufania do dowództwa armii, co w kategoriach praktycznych może poprzedzać bunt wojska. Zamiast do wroga armia zacznie strzelać do swojego „naczalstwa”, a to właśnie jest najgorszym horrorem dla autokratów.

Inwazja na UKR zmieniła Rosję definitywnie w państwo bandyckie; główną niewiadomą pozostaje oczywiście pytanie, jakie będą dalsze losy tego kraju. Rosja wyszła z katastrofalnego dla niej XX wieku, nie mając czasu na ukształtowanie nowych wartości, zaś postsowiecka Rosja wzięła z Zachodu chyba tylko wszystko co najgorsze. Najlepszym dowodem jest właśnie horda Wagnera obwiniana o zbrodnie wojenne nie tylko w Ukrainie, lecz przedtem już w  upadłej Syrii i kilku krajach afrykańskich.

Ludobójstwo rosyjskie w Ukrainie jest efektem doktryny strategicznej – zbrodniczość, kłamstwo i „poczucie posłannictwa” były zawsze wpisane w doktrynalny komunizm. Naród rosyjski nigdy nie był w stanie wyrwać się z zaklętego kręgu własnej historii – czyli manii wielkości napędzanej ogromem tego państwa. Tak powstały warunki, które doprowadziły teraz nie tylko do ruskiej napaści na Ukrainę, lecz także bezgranicznych okrucieństw, zdziczenia, ludobójstwa, masowych gwałtów i tortur.

Na razie wiadomo tylko, że jeśli świat faktycznie ma być kiedyś lepszym miejscem do życia, zanim zaczniemy kolonizować Marsa, nie może być tu więcej miejsca dla zbrodniczych elementów typu Putina i Prigożyna. Główna burza mózgów na Zachodzie powinna dotyczyć tego, żeby na gruzach obecnej Rosji nie wyrosło jeszcze gorsze monstrum; żebyśmy nie byli świadkami narodzin narodu, jakiego świat dotąd nie oglądał.

© 2023 Eli Barbur. All rights reserved.