TelAwiw Online

Niezależny portal newsowy & komentarze, Izrael, Arabowie, Świat.

W kategorii: | luty 2, 2021 | 3:29

FRAGMENT WIĘKSZEJ CAŁOŚCI (4).

TELAWIW OnLine: Na początku pięknych lat dwutysięcznych, gdy kanalik info TVN24 dopiero wystawiał łeb, przebijając się zresztą głównie dzięki pomocy litościwego Allaha, bo jak raz islamska al-Qaida dokonała zamachów samobójczych na NYC i Waszyngton (9/11) – zacząłem współpracować i z tą stacją, której nie podejrzewałem o lewackie układy.

W Izraelu już gdzieś od roku szalała palestyńska „intifada al-Aksa”, czyli nazywając rzecz po imieniu, wojna terrorystyczna polegająca głównie na tym, że bandziory islamskie w „pasach szahidów” wysadzały się gdzie popadnie – najchętniej oczywiście w przepełnionych autobusach miejskich i międzymiastowych, na bazarach, marketach i w pobliżu przedszkoli.

Moja aktywność w TVN24 wyglądała w ten sposób, że przy okazji kolejnych „żywych bomb” relacjonowałem, co i jak żywcem przez telefon, zaś oni puszczali to na tle spływających na gorąco gustownych obrazków agencyjnych. „Gustownych”, czyli nie było tam nigdy żadnych krwawych strzępów, urwanych rąk i nóg… – tylko akcesoria, buty, plecaczki etc.

W sensie politycznym cała ta „intifada samobójców” była jednym wielkim dowodem fiaska izraelsko-palestyńskiego „Pokojowego Układu z Oslo” (1993) – który w izraelskim Knesecie przepchnięty został przez lewactwo dzięki przekupieniu dwóch szemranych deputowanych. Zaś wszystko to odbyło się pod egidą demokratycznego prezydenta USA Billa Clintona.

Komentatorem moich relacji w TVN24 był profesor Szewach Weiss (ówczesny ambasador w PL), ale tego już nie słyszałem. Traf chciał, że akurat kiedyś telefonik się nie rozłączył po tym, jak wylądowałem na „miejscu akcji” zaraz po wybuchu i mówiłem gorączkowo o „swędzie spalonego ludzkiego mięsa i zwęglonych zwłokach na siedzeniach w autobusie, w którym głucho rozdzwoniły się komórki”…

I co ja słyszę, fajny i mądry profesor Weiss (politolog należący do tej samej formacji, która przeforsowała „Oslo”) – zamiast przyznać się do kompletnej klęski tej koncepcji, nawija coś tym swoim dobrotliwym ciepłym tonem o znerwicowanej wnusi w Hajfie, która ostatnio panicznie chowa się przed hałasem i pani Marii, która kiedyś paroletniego Weissa ukryła pod łóżkiem przed pogromem w Borysławiu.

© 2021 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.



Reklama

Reklama

Treści chronione