IMPOTENCJA NOBLISTY.
TELAWIW OnLine: Obama oznajmił po dogłębnych konsultacjach z ekspertami, że IS wciąż stanowi zagrożenie, choć koalicja pod wodzą USA zadała mu dotkliwe straty. Jednocześnie Obama ponownie wypowiedział się przeciw wykorzystywaniu terroryzmu w celu „demonizacji muzułmanów”.
@
Zagrożenie ze strony IS zdaniem Obamy sprowadza się teraz głównie do ataków na małą skalę dokonywanych przez tzw. samotne wilki. Trzymając się tej definicji należałoby do kategorii mini zamachów zaliczyć też lipcowe masakry IS w Nicei i Orlando na Florydzie, które pochłonęły odpowiednio – 85 i 49 ofiar śmiertelnych. Nie mówiąc już o tym, że walecznej koalicji pod wodzą Obamy nie udało się od 2 lat rozwalić islamofaszystowskiej prymitywnej hordy w Iraku i Syrii, która teraz szerokim strumieniem wylewa się do Europy, Afryki i Azji. Nawet udana początkowo ofensywa lądowa przeciw dzikusom IS, wspierana przez USA z powietrza, utknęła ostatnio w miejscu, a impotencja Obamy wyraża się najlepiej rosnącą interwencją Rosji na arenie syryjskiej.