IZRAELCZYCY WIDZIELI I SŁYSZELI.

TELAWIW OnLine: „Izraelczycy przy pomocy specjalnego wirusa komputerowego „Duqu 2.0” monitorowali rozmowy atomowe P5+1 z Iranem w trzech luksusowych hotelach w Szwajcarii i Austrii” – pisze dziennik Wall Street Journal, powołując się na znaną rosyjską firmę komputerową Kaspersky Lab.

Rosjanie twierdzą, że odkryli „Duqu” całkiem przypadkowo po tym, jak zaczął penetrować także ich własne systemy komputerowe… Skojarzyli go z Izraelem, gdyż pod wieloma względami przypomina słynnego wirusa Stuxnet, który w latach 2009-2010 wyeliminował tysiące perskich wirówek do wzbogacania uranu.

Kaspersky Lab ustalił, że Duqu jest w stanie przechwytywać nie tylko pliki komputerowe, lecz także rozmowy prowadzone w czasie rzeczywistym i obrazy live z kamer monitoryngu hotelowego. Brzmi to wszystko dosyć fantastycznie, ale Izrael najwyraźniej nie bez powodu alarmuje, że planowany układ z Iranem jest do bani :).

Oficjalna Jerozolima powstrzymuje się od wszelkiej reakcji na te informacje.