JEDYNE ZBAWIENIE.
TELAWIW OnLine: Nie spełniają się nadal przewidywania zmarłego w 2018 roku wybitnego orientalisty Bernarda Lewisa, że po upadku reżimu perskich mułłów – Iran i Turcja zamienią się rolami. To znaczy, fanatyczny Iran miałby się stać promienistą krainą ugodowego islamu, zaś Turcja pod kopytem megalomańskiego Erdogana przekształciłaby się w ognisko dżihadyzmu aspirujące do roli mocarstwa regionalnego w Oriencie.
@
Przepowiednie Lewisa nie ziściły się głównie dlatego, że robiący bokami reżim irański nadal nie oddał ducha Allahowi, zaś Erdoganowi daleko jeszcze do upragnionej roli regionalnego mocarstwa – choć miota się jak opętany. Wpycha się z butami do Syrii, Iraku, Libii i Karabachu, eskaluje napięcia we wschodniej części Morza Śródziemnego, prowokuje też Izrael i USA, które nadal, z niejasnych względów, oganiają się od niego najwyżej, jak od jakiejś uprzykrzonej myszki Miki. Niewykluczone, że wynika to z faktu, iż Erdogan siłę przebicia ma faktycznie tylko w osłabionej już i tak kryzysem migranckim Europie, a szykująca się zapaść ekonomiczna w Turcji zmusi samozwańczego „sułtana” do podwinięcia ogona – być może zmiatając go też ze stołka. Tymczasem jednak, wbrew przepowiedniom Bernarda Lewisa – Iran i Turcja upodobniły się nawzaje do siebie, jedyne zbawienie, widząc w tym, że lewactwo dorwie się do władzy w USA.
© 2020 Eli Barbur All rights reserved.