KOLIZJA Z PUTINIZMEM.
TELAWIW OnLine: Wojna na Ukrainie może potrwać jeszcze z dobrych parę lat, ale w międzyczasie najprawdopodobniej nastąpi powrót do jakiejś swoiście pojmowanej codzienności – z nieustannymi stratami w ludziach i narastającymi lawinowo trudnościami ekonomicznymi. W ocenie zachodnich ekspertów przywrócenie do pionu gospodarki rosyjskiej – i tak już chwiejnej przed inwazją – to kwestia przynajmniej jednej dekady.
@
Nie ma w tej chwili mądrych na to, co stanie się z putinowską Rosją wskutek przegranej już najwyraźniej wojny. Uważana do niedawna za jedną z najpotężniejszych armii świata okazała się niedołężna tam, gdzie decyzje trzeba podejmować na linii frontu; niepowodzenia Moskwy narastają. Jednym z pierwszych rezultatów napaści na Ukrainę będzie niebawem przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO – dowód wskazujący, jak bardzo Kreml przeliczył się w swoich rachubach na odgrodzenie się od „zgniłego Zachodu”. Putin jest zakładnikiem własnej retoryki – wierzy fanatycznie w to, że wypełnia jakąś misję. Rosja to dla niego rodzaj historycznego tysiącletniego bytu, a jego reżim to kontynuacja zacofanego caratu. Putin, jako dawny kagiebowiec, należy do ostatniego pokolenia sowieckiego poczuwającego się do winy za to, że nie dali rady zapobiec rozpadowi ZSRR. Niestety nie wiadomo, czy nadal jest postacią w miarę racjonalną – zainteresowaną ograniczaniem ryzyka.
© 2022 Eli Barbur. All rights reserved.