KOSZULKI Z EINSTEINEM.
TELAWIW OnLine: Jakoś tak na początku drugiej dekady lat dwutysięcznych do zakładu fotograficznego w okolicach Tel Awiwu wkroczył facet chcący zamówić 40 koszulek z wizerunkiem Einsteina. Miał zamiar rozdać je dzieciakom w przedszkolu. Fotograf wykonał na próbę jednego t-shirta, z którym nieznajomy strzelił mu zdjęcie komórką.
Chciał pokazać koszulkę innym rodzicom w przedszkolu, żeby potem zamówić resztę, ale więcej się nie pojawił. Za to fotograf dostał oficjalny list – ze swoją fotką w koszulce z Einsteinem – w którym Uniwersytet Hebrajski w Jerozolimie domagał się odszkodowania w wys. 6000 USD za naruszenie „prawa własności intelektualnej do Einsteina”.
„Nabywca koszulek” okazał się podstawiony przez prawnika z ramienia Uniwersytetu Hebrajskiego…Einstein należał do pierwszych wykładowców tej uczelni, której pozostawił w spadku swoje archiwum: 80.000 dokumentów gnijących w piwnicach uniwersyteckich, aż do lat 2.0, gdy wreszcie zostały uporządkowane i udostępnione w necie.
Awantura o Einsteina…uzmysławia jego związki z pomysłem odrodzenia Izraela, czego ważnym elementem było utworzenie Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie (1925). Autor teorii względności organizował zbiórki pieniędzy na tę uczelnię w USA; nie zgodził się natomiast zostać prezydentem Izraela, gdy zaproponowano mu to w 1952.
Albert Einstein wiedział oczywiście doskonale, że wskrzeszenie państwa żydowskiego w jego starożytnych granicach było w pewnym sensie odpowiedzią i ekwiwalentem za Holokaust. Swoim słynnym listem do prezydenta Roosevelta w 1939 umożliwił zbudowanie w Stanach bomb atomowych, które miały rozwalić III Rzeszę.
Nie dało rady niestety w ten sposób przerwać ani choćby pomścić 6 milionów ofiar Holokaustu, w tym półtora miliona dzieci – bomby spadły na Japonię. Spośród 8 uczestników „Programu Manhattan” – 2 nie było Żydami, ale jeden miał żydowską żonę.
© 2017 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.