TelAwiw Online

Niezależny portal newsowy & komentarze, Izrael, Arabowie, Świat.

W kategorii: | maj 21, 2022 | 3:54

LEGENDY o KROWACH.

TELAWIW OnLine: Woody Allen nigdy nie był facetem, z którym skoczyłbym na drinka, choć wielu ludzi uważa go za wybitnego twórcę i intelektualistę. Nie znoszę go za skrajne zlewaczenie i wredne podejście do Izraela. Mam wręcz alergię na jego filmy, głosik i „neurasteniczną żydowskość”. Jego filmy i samokreacje w najlepszym razie mnie nudzą, rzadko kiedy bawią, a najczęściej cholernie wkurzają.

Weźmy dla przykładu znaną oskarową komedyjkę Allena z tak zwanymi efektami kina science fiction – „O północy w Paryżu” z 2011 roku. Współczesny, neurotyczny literat z NYC cofa się w czasie do “szalonych lat dwudziestych” XX wieku, spotykając nad Sekwaną czołówkę ludzi ze sfer artystycznych, którzy między obu światówkami owocnie tam imprezowali – np. Gertrudę Stein, matronę “straconego pokolenia”.

Ta amerykańska Żydówka (LGBT) z jej popularnym salonem literackim na Montaparnasse, 27 rue de Fleurus zjechana została ostro przez Hemingwaya w jego autobiograficznej książce “Ruchome święto”. Miała kasę i ponoć klasę, znała się doskonale na sztuce i literaturze – filmowy bohater Woody Allena daje jej jakieś swoje teksty do oceny – w prozaicznym realu, według Jamesa Joyce’a, była “zwykłym krowiszczem”.

Ta opinia pasuje do niej lepiej niż legenda podkręcana przez Woody Allena. Patrząc z perspektywy nie da się przecież pominąć faktu, że musiała być kompletnie ześwirowaną idiotką, skoro w latach 30. zabiegała o przyznanie pokojowego Nobla – Hitlerowi. Potem zaś w czasie wojny przetłumaczyła na ang. spicz Petaina, porównując go do pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych George’a Washingtona.

W tym samym czasie reżim Vichy uczestniczył już ochoczo w deportacjach 80 tysięcy Żydów do gazu.

© 2022 Eli Barbur. All rights reserved.

 



Reklama

Reklama

Treści chronione