NIE MA LEKKO.
TELAWIW OnLine: Szefowa dyplomacji Libii Najla Mangoush musiała się gdzieś schować ze strachu, że ją zabiją po tym, jak wyszło na jaw, że w zeszłym tyg. spotkała się w Rzymie ze swoim izraelskim odpowiednikiem Eli Cohenem w siedzibie włoskiego MSZ. Rozmowa dotyczyła normalizacji, ale tłumy w Trypolisie zaczęły wszczynać burdy, więc wolała chwilowo zniknąć.