“NIE MIELI KOMU DAĆ”…

TELAWIW OnLine: Donald Trump natrząsa się z kolejnego bastionu swoich wrogów, jakim jest tradycyjnie zresztą anty-republikański Hollywood…”Nie mieli już komu dać Oskara, tylko płd.-koreańskiemu „Pasożytowi”, tak jakbyśmy nie mieli kłopotów handlowych z tym krajem”… – zakpił na mityngu wyborczym w Kolorado. W wiecach z udziałem Trumpa uczestniczą entuzjastycznie tysiące ludzi, o czym „media” niemal milczą; jednocześnie Demokraci nadal nie są w stanie wyłonić żadnego poważnego kandydata mogącego się z nim zmierzyć. Ich najnowszą nadzieją jest dawny burmistrz NYC Bloomberg, którego jednak dosłownie zmiażdżyła – w trakcie pierwszej konfrontacji – nawet oszołomska lewaczka Elizabeth Warren nazywana przez Trumpa „Pocahontas”.