NIEMIECKI BON TONIK.
TELAWIW OnLine: NIE premiera Netanjahu dla spotkania w Jerozolimie z niemieckim szefem dyplomacji Sigmarem Gabrielem wskazuje nie tylko na rosnący kryzys zaufania z Berlinem, lecz także z paroma innymi zachodnimi członkami UE. Izrael mający teraz za sobą poparcie Trumpa zaczął otwarcie wypominać Europejczykom płaszczenie się przed islamofaszyzmem.
@
W aferze z lewicowym Gabrielem, jak to często bywa, tępa ignorancja idzie w parze z arogancją. Dokładnie wtedy, gdy Izrael w ramach dorocznego Jom H’Shoah opłakiwał 6 mln Żydów wymordowanych przez Niemców, ten synek hitlerowca spotkał się z lewackimi lokalsami oskarżającymi za granicą izraelskich żołnierzy o zbrodnie wojenne. Jest to w sumie parunastu renegatów zgrupowanych w dwóch NGO-sach finansowanych przez Brukselę i rząd niemiecki korzystający z pomocy fundacji chrześcijańskich. Afera z Gabrielem ma jednak dużo głębsze podłoże. Mam na myśli praktykowany już gdzieś od połowy lat 90. mechanizm wpływania na opinię publiczną innych krajów przy pomocy organizacji pozarządowych finansowanych ze źródeł europejskich. Chodzi więc teraz o to, żeby skończyć z tym sympatycznym procederem.