NIEMIECKIE BAJERY.

TELAWIW OnLine: Jednym z najbardziej bezsensownych byków trefnego rządu Bennetta-Lapida jest, jak dotąd, pogrążenie stosunków z Polską. Nie można mu natomiast niczego zarzucić, jeśli chodzi o nieukrywaną podejrzliwość wobec najnowszych przetasowań politycznych w Niemczech.

Zarysowujące się wyraźnie zdystansowane podejście Jerozolimy do zmontowanej dopiero co w Berlinie przez Olafa Scholza trójpartyjnej koalicji rządzącej SPD/Zieloni/FDP podyktowane jest głównie tym, że uchyli ona jeszcze bardziej szlaban przed islamskimi falami migranckimi.

Oznaczać to będzie ni mniej, ni więcej, że podobnie jak za rządów kanzlerin Merkel – pod przykrywką pustych frazesów o solidarności z Państwem Żydowskim i potępień dżihadyzmu – plus antyizraelizmu jako najnowszej formy antysemityzmu – Dojczland ryć będzie doły pod Izraelem.

Uduchowiony eks-szef MSZ Heiko Maas (SPD), który rzekomo „wszedł do polityki z powodu Auschwitz”, popierał w ONZ każdą najbardziej nawet absurdalną rezolucję antyizraelską – był zaangażowany w nieznośne ustępstwa wobec Teheranu, który chce unicestwić Państwo Żydowskie.

 © 2021 Eli Barbur All rights reserved.