ODRĄBANA CZACHA.
TELAWIW OnLine: W nadmorskim barze wypełnionym przez całych 8 minut potwornym jazgotem Kaszmir zespołu Led Zeppelin ktoś wykrzykiwał, że w seksie i muzyce pop nie da się już raczej wymyślić nic nowego. Obejrzałem się przez ramię: człowiek w białej koszuli na wierzch i z plecaczkiem rozprawiał z drugim w czarnym kowbojskim kapeluszu, z laptopem na wzorzystym pasku od gitary na ramieniu.
Wozy transmisyjne tv na nabrzeżu morskim; spoceni faceci rozwijali kable, ustawiając anteny satelitarne między palmami; bosa dziewczyna w szortach czaiła się do żywca (LIVE) – pogadując co i raz do monitora i drapiąc się między piersiami. Dzień wcześniej w pobliżu eksplodowały 2 katiusze odpalone przez Hamas z palestyńskiej Strefy Gazy; nie po to jednak wtenczas do tego Aszkelonu pojechałem.
Celem moich odwiedzin był szpital Barlizaj, gdzie wg ekspertów na zielonym wzgórku za porodówką zakopana była czaszka wnuka Mahometa – Husajna ibn Ali. Chodzi o drugiego w hierarchii świętych szyickich, któremu łeb ucięli w bitwie pod Karbalą z 1300 lat temu. Dlatego nastąpił trwający do dziś krwawy rozłam w islamie; szyici i sunnici wycinają się nawzajem – tym razem w ramach „arabskiej wiosenki”.
Jeden z „ruskich” anastozjologów szpitalnych powiedział mi, że na początku lat 2.0 – za radą kleryków islamskich – zaczęli kopać na wzgórku za porodówą i znaleźli ruiny starego meczetu na głębokości 1,5 metra. Podobno starawy meczecik w tym interiorze IL miał upamiętniać miejsce, gdzie spoczywa w spokoju odrąbana czacha wnusia Mahometa po wykradzeniu jej z Wielkiego Meczetu w Damaszku.
Na trawiastej górce sterczało coś w rodzaju sanktuarium – biały podest z balustradką i kopułką – ponoć odwiedzane chyłkiem przez ubranych na biało pielgrzymów islamskich z Indii i Pakistanu. Jeśli zaś chodzi o wojnę religijną szyici-sunnici w świecie arabskim, to wg sunnickiego IS – w VII w.n.e. jemeński Żyd Abdullah Ibn Sabaa nawrócił się na islam i wymyślił szyizm, żeby rozwalić wiarę islamską od środka.