PERSKA JUTRZENKA.
TELAWIW OnLine: W Iranie zdają się zachodzić obecnie przemiany wewnętrzne dużo bardziej dramatyczne niż można by sądzić wyłącznie na podstawie sukcesu umiarkowanego kleryka Hassana Ruhaniego w wyborach prezydenckich 19 maja. Jednocześnie w tym samym dniu odbyły się wybory municypalne, których wyniki umknęły początkowo uwadze ekspertów.
@
W przypadku Iranu wiadomo od dawna, że wybory lokalne dużo bardziej niż prezydenckie odzwierciedlają prawdziwe nastroje w społeczeństwie, a zwłaszcza w środowiskach klasy średniej. Tym razem we wszystkich trzech najważniejszych miastach – w Teheranie, Maszhadzie i Isfahanie – reformiści po raz pierwszy całkowicie wyeliminowali kandydatów zachowawczego obozu z władz lokalnych. Zdaniem ekspertów nie oznacza to jednak wcale gwałtownego sprzeciwu wobec reżimu ajatollahów, lecz zmasowane poparcie dla umiarkowanej linii prezydenta Ruhaniego. Inaczej mówiąc, zbliżenie z Zachodem i intensywny rozwój ekonomiczny, a nie programy balistyczne, skrajny antyizraelizm i ekspansja w świecie arabskim. Trudno jeszcze przewidzieć, czy ma to wszystko ręce i nogi, ale beton jakby wreszcie zaczyna odpuszczać.