PIĘKNYM ZA NADOBNE.
TELAWIW OnLine: Jerozolima obarczyła reżim perskich mułów odpowiedzialnością za piątkowy atak dronowy na tankowiec „Mercer Street” u wybrzeży Omanu. Iran odpiera te zarzuty, choć przedtem chlubił się po cichu, że był to odwet za wcześniejsze izraelskie uderzenie z powietrza na jeden z jego celów militarnych w Syrii. Izraelczykom dzięki tego typu atakom dokonywanym od paru lat na podlegające Teheranowi bojówki w upadłej Syrii udało się przerwać tam ekspansję irańską.
@
Wbrew pozorom, irański atak dronowy na izraelski tankowiec na wodach międzynarodowych nie był wcale jakimś szczególnym osiągnięciem wywiadowczym ani operacyjnym. Instalowany na wszystkich większych jednostkach od prawie 20 lat system automatycznej identyfikacji AIS, umożliwia bezproblemowe ich namierzanie. Nie był to też żaden sygnał świadczący, jak straszą różni dyletanci, że „Iran zaczął wojnę morską z Izraelem”. Wręcz przeciwnie…Mułły zdecydowały się na ten ryzykowny krok, osłabiający dodatkowo ich pozycję w świecie, gdyż po prostu nie dają rady odpowiedzieć na cykliczne ataki izraelskie na arenie syryjskiej. Bezsilność ta jest tym większa, że uniemożliwi im też ekspansję w Iraku, skąd Amerykanie wycofają się do końca roku. Tymczasem USA nie mają nic przeciw temu, żeby Izrael odpłacił mułłom pięknym za nadobne.
© 2021 Eli Barbur All rights reserved.