PINGWINY I NIEDŹWIADKI.
TELAWIW OnLine: Amerykański prezydent Donald Trump otwartym tekstem zakwestionował najnowszy raport ONZ ostrzegający przed zbliżającą się jakoby apokalipsą światową mającą nastąpić wskutek zmian klimatycznych. Według Trumpa – „należy przyjrzeć się dokładnie, kto za tym raportem stoi”.
@
Światowy problem ekologiczny zdaje się głównie polegać na tym, że kwestie klimatyczne zawłaszczone są nadal przez lewactwo stosujące „zielony terror” w walce z centroprawicą. Demonizowana szeroko emisja CO2, podobnie jak klęski żywiołowe – cyklony, wstrząsy podziemne, erupcje wulkanów i tsunami – wykorzystywane są, żeby mnożyć poczucia powszechnego zagrożenia, co odbywa się przy asyście walczących o życie tzw. mediów mainstreamowych. Pamiętam jak z 10 lat temu Anglicy bredzili, że dzieci zapomną co to świeży śnieżek, a guru Zielonych Al Gore wieszczył, że do 2013 stopnieją lody na biegunach, za co jeszcze potem dali mu Nobla. Tymczasem jednak wg najnowszych pomiarów np. na biegunie północnym czapa lodowa nieustannie rośnie od lat sześciu. czyli żadne oceany nas nie zaleją, a pingwiny i białe misie dalej będą spokojnie baraszkować na lodowcach.