PODWÓJNY MEGA FEJK.

TELAWIW OnLine: Obchodząca dziś setne urodzinki Deklaracja Balfoura była pierwszym oficjalnym dokumentem zachodnim uznającym prawo Żydów do odrodzenia państwowości na terenach, gdzie znajdował się niegdyś starożytny Izrael. Pewnie dlatego premier Netanjahu poleciał do Londynu, żeby celebrować obchody rocznicowe, choć doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że Brytyjczycy torpedowali potem realizację tych ustaleń.

@

Deklaracja Balfoura wydana została równo rok przed zakończeniem I wojny światowej, gdy wiadomo już było, że rozpadnie się też Imperium Osmańskie obejmujące zasięgiem Bliski Wschód. Po wojnie Liga Narodów powierzyła Anglikom mandat nad Palestyną z wyraźnym uwarunkowaniem, że ma to umożliwić Żydom wybicie się na niepodległość. W liczącej niespełna 100 słów Deklaracji Balfoura nie ma najmniejszej wzmianki o Palestyńczykach, gdyż takiego narodu po prostu jeszcze wtedy nie było. Większość Arabów stanowili migranci z pobliskiej Syrii szukający pracy u osadników żydowskich przybywających z Europy. „Naród palestyński” wymyślony został dopiero na początku lat 60. przez Arafata, który podobnie jak kubański Fidel był marionetą Moskwy. W następnych latach po ogłoszeniu Deklaracji Balfoura Anglicy, umizgujący się do arabskich nafciarzy w Zatoce Perskiej, zamknęli Palestynę przed Żydami skazując też potem setki tysięcy z nich na śmierć w Holokauście. Dlatego wg mnie Deklaracja Balfoura, podobnie jak sztuczny twór zwany Palestyńczykami to zwykłe fejki.