PRZYPRAWIANIE GĘBY.
TELAWIW OnLine: Anglikom mało chyba zaciętej wojny brexitowej, bo wymyślili sobie nową rozrywkę…Sir Richard Dearlove, dawny szef służb wywiadowczych MI6 oskarżył ostatnio na festiwalu literackim w Cliveden… powieściopisarza Johna Le Carré, że swoimi mega poczytnymi utworami szpiegowskimi – w przeciwieństwie do niewinnych i romantycznych powiastek z cyklu 007 pana Fleminga – przyprawia gębę tajnym służbom.
Według Dearlove – pisarz przedstawia je jako skorumpowane na wskroś struktury, w których przelewa się dosłownie od podwójnych, cynicznych i niemoralnych agentów, mimo że sam służył w MI5 i MI6 zaledwie 3 lata, więc jego doświadczenia w tej mierze są żadne (John Le Carré w latach 60. w Niemczech Zachodnich robił za instruktora w sektorze wojny propagandowej ze Swiązkiem Sowieckim i jego wiernymi kumplami).
Dearlove zmuszony był jednak przyznać na tymże festiwalu literackim, że Le Carré świetnie oddał klimaty zimnej wojny, z czym należy się zgodzić. Tak czy siak, wkurzony autor, jak przystało na luminarza od milionowych nakładów – odparował z grubej rury, że „Dearlove to facet zgorzkniały, gdyż w 2003 roku błędnie ocenił, iż iracki Saddam Husajn dysponuje bronią masowej zagłady”, co spowodowało pierwszą inwazję na ten kraj
W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak nadmienić, że według niektórych źródeł izraelskich – przeważnie wiarygodnych i z tego, co wiadomo niczym nie przeżartych – Saddam faktycznie przygotował sobie na czarną godzinę broń chemiczną w większych ilościach (gazy trujące), ale zdążył zbunkrować ją w Syrii, więc alianci niczego nie odkryli, zaś Asad potem wykorzystał ją całkiem skutecznie w wojnie z własnym narodem.
© 2019 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.