PUTINOWSKA ROSJA.

TELAWIW OnLine: Flagowy krążownik „Moskwa” poszedł na dno jak wór kartofli – nie uchroniła go przed tym nawet „drzazga z chrystusowego krzyża” skombinowana za 40 mln $ i będąca częścią jego wyposażenia. Cały ten epizod streszcza w sobie najlepiej istotę tzw. putinowskiej Rosji będącej zlepkiem zakłamania, ciemnoty, korupcji i przerostów ambicji.

@

Najprawdopodobniej po ostrzale rakietowym można było ocalić „Moskwę” z 500 ludźmi załogi, gdyby wodoszczelne grodzie w kadłubie były należycie konserwowane. Tak przynajmniej oceniają eksperci w Izraelu w oparciu o doświadczenia z II wojny libańskiej w 2006 roku, gdy Hezbollah niespodziewanie huknął rakietą przeciwokrętową w korwetę „Achi Hanit”. Zginęło wtedy 4 marynarzy, ale jednostkę odholowano do Hajfy – sprawa do dziś jest traumatyczna, bo wywiad izraelski powinien był zawczasu wyśledzić, że Hezbollah dostał od Iranu takie właśnie „zabawki”. Wracając jednak do Putina – w samych początkach jego kariery prezydenckiej 22 lata temu miała miejsce, spowodowana zaniedbaniami, katastrofa atomowego okrętu „Kursk”, który zatonął w czasie manewrów Morzu Barentsa. Putinowska Rosja miała być odbiciem od dna po zapaściach post-sowieckich i jutrzenką przyszłości, ale incydent z flagowcem „Moskwa” dodatkowo wskazuje, że dalej ten sam syf, kiła i mogiła.

© 2022 Eli Barbur. All rights reserved.