PYRRUSOWY SUKCESIK.

TELAWIW OnLine: We wczorajszych przedterminowych wyborach w Hiszpanii lewactwo (PSOE) zdobyło wprawdzie najwięcej głosów (ok. 30% w 350-osobowym parlamencie), ale nie wystarczy to do samodzielnego sformowania rządu. Konieczna będzie zapewne współpraca ze zwichrowanym  ugrupowaniem „Podemos” (m.in. wściekle antyizraelskim) i drobniejszymi formacjami separatystów (głównie z Katalonii). Natomiast tzw. burżuazyjna „Partia Ludowa”, której rząd utrącony został latem 2018 za korupcję dostała 18% głosów, co stanowi dramatyczny spadek (w porównaniu z dawnymi 35%). Pocieszające w tym wszystkim jest tylko to, że po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat do parlamentu weszła prawicowa partia VOX (12%) – skrajnie antymigracyjna i anty-katalońska.

@ Mnie osobiście najbardziej zaskoczyło, że akurat w krainie Don Kichota sondaże przedwyborcze sprawdziły się niemal co do joty, czyli zupełnie inaczej niż w „reszcie świata”.

© 2019 Eli Barbur. Wszelkie prawa zastrzeżone.