RRZYDUSZONE MUŁŁY.
TELAWIW OnLine: Izraelczycy pokazali w tych dniach pierwszy raz fotę z jednym ze swoich „niewidzialnych” supermyśliwców F-35s w pełni dnia…nad Bejrutem. Ta pokazówka była wyraźnym ostrzeżeniem, że ew. ataki rakietowe na Izrael ze strony związanego z Iranem libańskiego Hezbollahu, byłyby faktycznym samobójstwem dla zdestabilizowanego już i tak Kraju Cedrów.
@
Przypuszczalnie izraelskie ostrzeżenie miało przy okazji…unaocznić bezpośrednio perskim mułłom, że w razie wybuchu wojny na pełną skalę, myśliwce F-35, niewykrywalne dla systemów elektronicznych dosięgną też ich samych w każdej przysłowiowej mysiej norze w Teheranie. Ajatollahy zdają sobie doskonale sprawę z absolutnej przewagi lotniczej Izraela, która w warunkach wojennych przełożyłaby się zapewne na zniszczenie wszystkich, jawnych i tajnych ośrodków rakietowo-atomowych w Iranie. Dlatego wątpliwe, aby zaryzykowali frontalna wojnę z Izraelem, który potwierdził ostatnio swoją supremację, niszcząc błyskawicznie z powietrza 50 naziemnych celów irańskich w Syrii. Wygląda na to, że siły irańskie nie dadzą rady ugruntować tam swoich wpływów; libański Hezbollah też ma związane ręce, zaś perskie aspiracje atomowe można spokojnie pozostawić Trumpowi.
© 2018 Eli Barbur All rights reserved.