ŚWIATEŁKA W TUNELU.
TELAWIW OnLine: Zdaje się, że powoli zaczyna do nas docierać, iż za chwilę wyłoni się jakiś całkiem nowy ład światowy, w którym punkt ciężkości przesunie się zdecydowanie na Daleki Wschód. Widać już teraz wyraźnie, że USA i NATO wyjdą z wojny w Ukrainie wzmocnione, choć zapowiedź Bidena, iż ubiegać się będzie o II kadencję w Białym Domu to dotkliwa porażka nie tylko dla USA, lecz dla całego świata zachodniego. Joe Biden – zdołał wprawdzie pod presją własnego społeczeństwa zmobilizować opór wobec ruskiej napaści na Ukrainę, ale w innych kluczowych sprawach, jak ucieczka z Afganu czy nieudolne rokowania atomowe z Iranem zachował się jak niedojda. Siłą rzeczy osłabiło to pozycje całego Zachodu i ośmieliło Putina do ataku na Ukrainę.
Republikańska Ameryka kierowana znowu przez Trumpa, jeśli oczywiście wygra wybory w przyszłym roku, lub zadziornego gubernatora Florydy Rona DeSantisa byłaby o niebo lepszą Ameryką niż obecna – rozwalana od środka przez rozbuchane lewactwo nie mogące jednocześnie wyłonić żadnego innego realnego kandydata poza Bidenem i nie chodzi już przy tym, jak się rzekło, o jego dosyć przecież zaawansowany wiek. Według większości sondaży Trump utrzymuje znaczną przewagę nad DeSantisem w spodziewanej rywalizacji o kandydaturę prezydencką Republikanów. Wygrana Trumpa w prawyborach nie jest jednak przesądzona – DeSantis może ostro zyskać na popularności, gdy formalnie zgłosi na dniach swoją kandydaturę i zacznie uczestniczyć w telewizyjnych debatach.
Tymczasem 44-letni gubernator DeSantis – prawnik z zawodu, przeszłość wojskowa, gładki absolwent Yale i Harvardu, telegeniczny wygląd + pochodzenie robotnicze – ze sporym sukcesem przyswoił sobie stylistykę Trumpa, naśladując jego retorykę i nawet mowę ciała. Najbardziej znany jest ze swej krucjaty przeciwko edukacji LGBT i wydaje się najlepszym politykiem republikańskim mogącym w wyborach prezydenckich zastąpić Trumpa. Najnowsza historia powinna jednak oddać sprawiedliwość Trumpowi, że jako jedyny już 5 lat temu potępił surowo ze światowej mównicy ONZ tzw. globalistyczną zieloną agendę europejską i samobójcze uzależnienie Unii od rosyjskiej energii. Fakt ten ściemniany jest teraz na chama przez lewactwo, fejkowe media i farbowaną prawicę.
© 2023 Eli Barbur. All rights reserved.