ŚWIERGOTLIWE NALOCIKI.

TELAWIW OnLine: Były premier W. Brytanii Tony Blair wyraził przekonanie, że nie da rady powstrzymać dalszej ekspansji IS na Bliskim Wschodzie, jeśli państwa zachodnie nie wyślą tam sił lądowych. Jego zdaniem eliminacja tej dżihadowskiej zarazy – także w Libii – wymagać będzie długotrwałej wojny.

@

Oświadczenie Blaira związane jest chyba głównie z najnowszym rozwojem sytuacji w Libii, gdzie dzikusy IS coraz bardziej pogłębiają penetrację. Mało tego, że usadowili się nad Morzem Śródziemnym, skąd bezpośrednio zagrażają Europie, to jeszcze kierują się na południe – kumając się z nigeryjskim Boko Haram. Tymczasem Europa i USA zadowalają się komfortowymi nalotami na IS w Iraku i Syrii, przymierzając się jednocześnie do tłustych interesów z Persami. Odbywa się to w klimacie zaostrzonej nagle gwałtownie retoryki przeciw IS, mającej bodaj tylko odwrócić uwagę od gorących uścisków z Teheranem. Sęk w tym, że takie umizgi antagonizują z kolei Saudów i innych sunnickich Arabów, bez których zduszenie sunnitów z IS jest raczej niemożliwe.

@

WERSJA wideo: https://youtu.be/y_da2_S6PkA