Tajwańska “strategia jeżozwierza”.
TELAWIW OnLine: „The Economist” pisze, że armia tajwańska od 5 lat opiera swoją koncepcję obronną na „strategii jeżozwierza” opracowanej przez USA. „Wyspiarze nie mogąc pokonać najeźdźcy, powinni wykorzystać jego słabe punkty, żeby zyskać na czasie do przybycia pomocy z zewnątrz. Jeżozwierz nie musi być większy ani silniejszy, żeby odstraszyć drapieżnika; wystarczy mu wiele ostrych igieł”…Zgodnie z tą doktryną – rozmieszczenie mobilnej i ukrytej broni defensywnej jest ważniejsze niż zakup drogich myśliwców i okrętów podwodnych.