TELAWIW OnLine: Izraelski min. obrony Liberman zrugał ekipę wojskowego radia „Galej Cahal” za to, że w ramach „audycji edukacyjnej” przemyciła programik o palestyńskim wieszczu Mahmudzie Darwiszu…,
…który w swoich wierszykach wzywał do wygnania Izraelczyków…Na Libermana sypią się teraz gromy (…) – ale jednym ze znanych w IL paradoksów jest fakt, że firmowana przez Cahal (IDF) rozgłośnia – to klonujące się wciąż na nowo siedlisko „telawiwskiego lewactwa”. Inna rzecz, że nikogo to jakby nie uwiera; w dobie internetu wpływ tradycyjnych mediów, które w świętym kraiku też w sporym stopniu są zlewaczone – jest znikomy. Ludzie swój rozum mają i podczas kolejnych wyborów masowo pokazują lewicy palec środkowy :).