TELAWIW OnLine: Tym razem sondaże nie zawiodły – Francuzi wybrali Macrona na prezydenta (65%),
podczas gdy Le Pen dostała 35% głosów. Triumfalne wrzaski lewactwa światowego, że zahamowana została „populistyczna tendencja wyznaczona Brexitem i efektem Trumpa”…- są jednak wg mnie dużo przedwczesne…Francuzom znudziły się tradycyjne formacje polityczne (Republikanie i Socjaliści) – głosowali więc na swój sposób anty-establishmentowo, wybierając przy tym, zgodnie ze swoimi zapatrywaniami, mniejsze zło. Miarodajnym sprawdzianem, w którą stronę faktycznie zmierza ZACHÓD okazać się mogą natomiast francuskie wybory parlamentarne w czerwcu.